Wednesday, October 20, 2010

Gioia

Yesterday in Esselunga. While I was trying to pick out the best tomatoes, a woman approached me, said something in Ukrainian, paused and then continued :" You are Polish, eh?!". After, what seemed an eternity for me, because I was so shocked, I answered in my best
Ukrainian : " Yes,I am indeed, though partly I come from the Ukraine".

Pretty Priceless.
Because people mostly mistake me for being French (What the hell?!), Italian (especially in Italy and Germany) and sometimes from the Balkans.



Wczoraj w Esselunga. Podczas gdy próbowałam wybrać najlepsze pomidory podeszła do mnie kobieta i powiedziała coś po Ukraińsku. Przerwa. A potem dodała :" Jesteś z Polski,eh?". Po tym jak przetrawiłam, odparłam po Ukraińsku :" Tak faktycznie. Częściowo zaś z Ukrainy".

Niesamowite. Dlatego bo ludzie najczęściej myślą, że pochodzę z Francji (z racji?!), nieraz Włoch (zwłaszcza we Włoszech i w Niemczech) czy Bałkanów.

No comments:

Post a Comment