Sunday, July 11, 2010

To smo mi, part II

Z oficjalnego bloga posła Janusza Palikota :

11 lipca 2010
Drogi Januszu!

Chcielibyśmy przekazać Ci wyrazy poparcia i przyjaźni w związku z kolejnym atakiem ze strony części mediów, a także Twoich partyjnych kolegów. Z melancholią obserwujemy, jak nasi politycy, w większości mało błyskotliwi, słabo wykształceni i fundamentalnie pozbawieni poczucia ironii czy groteski, wypowiadają się na temat „poziomu debaty publicznej”, dobrego wychowania i manier… a przede wszystkim na temat Formy. Tobie, wielbicielowi Gombrowicza, to może i nie jest takie straszne… Nas jednak złości. Bylejakość tejże debaty publicznej połączona z hipokryzją, słabość intelektualna wzmocniona brakiem odwagi i spontaniczności, sprawiają, że czujemy się zażenowani, kiedy wzburzenie moralne politycy kierują przeciw Tobie. Może warto im uświadomić, że w ostatnich wyborach prezydenckich na Bronisława Komorowskiego z Platformy Obywatelskiej głosowało bardzo wielu bardzo młodych ludzi – naszych widzów, naszych dzieci i ich przyjaciół, którzy czasami przemierzali dziesiątki kilometrów lądem i morzem (na własny koszt! by oddać głos gdzieś w upalnej Gdyni, Splicie czy Hadze. Otóż trzeba koniecznie wiedzieć, że nie były to głosy na patriotyczno - narodową wersję Polski – tylko na Polskę, w której istnieje i ma prawo głosu „skandalista” Janusz Palikot. Życzymy Ci wytrwałości w zmaganiach z Dulską. Serdecznie pozdrawiamy!

Teatr Ósmego Dnia

Cóż, tak było i będzie zawsze. Zbyt mądrzy ludzie zawsze będą mięli problemy by ich zrozumieć, bo większość szarej masy (na świecie ogółem) do błyskotliwych nie należy. Historia się powtarza. Smutne, lecz prawdziwe.

Say no to ... !

Nie dajmy się!!!!!!

No comments:

Post a Comment